Czysty Android z przodu, e-ink z tyłu
Na dzisiejszym wydarzeniu w centrum Londynu YotaPhone zaprezentował swój drugi telefon z Androidem, odpowiednio nazwany YotaPhone 2. Podobnie jak oryginalny YotaPhone, urządzenie drugiej generacji ma standardowy wyświetlacz smartfona z przodu i unikalny panel e-ink z tyłu. Jest to „zawsze włączony wyświetlacz”, który stanowi główny punkt YotaPhone 2 różnicowanie.
Z przodu patrzysz na stosunkowo pieszy telefon z Androidem - jest tam roczny Snapdragon 800 procesor obsługujący pokaz, w połączeniu z 2 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci oraz 4,7-calowym SuperAMOLED 1080p płyta. Fizycznie jest to stosunkowo nieokreślona płyta Androida, z zakrzywionymi narożnikami i matowym tyłem. Po stronie oprogramowania jest to w zasadzie waniliowy Android 4.4.3 KitKat z bardzo niewielkimi modyfikacjami, aż do Google Now Launcher jako domyślnej konfiguracji ekranu głównego. Główna różnica po stronie oprogramowania pojawia się w wysuwanym menu zawierającym skrót Google Now i jest to jeden ze sposobów interakcji z tylnym wyświetlaczem.
Verizon oferuje Pixel 4a za jedyne 10 USD miesięcznie na nowych liniach Unlimited
Pozycja menu znajdująca się najbardziej po lewej stronie umożliwia przeniesienie aplikacji ekranowej do wyświetlacza e-ink, wraz z funkcją dotykową. Rezultatem jest czarno-biała wersja znanych aplikacji na Androida - w tym YouTube, który działa zaskakująco dobrze - z tyłu urządzenia, choć z oczekiwaną niższą częstotliwością odświeżania. (Szacujemy, że około 10-15 klatek na sekundę, chociaż przedstawiciele dzisiejszego wydarzenia nie byli w stanie podać dokładnego rysunek.) Istnieje również zauważalne zjawy pozostawione po odbiciu lustrzanego ekranu przedniego do e-atramentu pokaz. Główną zaletą jest jednak oszczędność energii, ponieważ wyświetlacz e-ink zużywa energię tylko podczas zmiany wyświetlanego elementu i oczywiście nie ma też potrzeby generowania światła.
Podczas dzisiejszej inauguracji CEO Yoty, Vlad Martinov, pochwalił zdolność dodatkowego wyświetlacza do oszczędzania energii, umożliwiając jednocześnie zaskakujący poziom funkcjonalności. Na przykład inna funkcja szybko dostępna z menu przesuwania w górę na ekranie głównym zajmuje plik zrzut ekranu bieżącej aplikacji i wypycha ją na wyświetlacz e-ink, idealny do kart pokładowych i innych informacje oparte na kodach kreskowych.
Jest też panel widżetów zaprojektowany od podstaw na tylny wyświetlacz, zawierający pogodę i kalendarz info, a nawet wybrane zdjęcia z Facebooka i Instagrama z tyłu wyświetlacza YotaPhone 2. Widżety wyświetlane w tym widoku są w pełni konfigurowalne, jednak interakcja z panelem e-ink wymaga trochę cierpliwości, ponieważ użytkownik doświadczenie jest znacznie wolniejsze niż w przypadku standardowego ekranu i jest mniej wizualnych informacji zwrotnych z powodu wyzwań związanych z animowaniem elementów interfejsu użytkownika na Panel e-ink.
YotaEnergy jest również włączona poprzez panel widżetów z tyłu telefonu, a to oszczędza energię Tryb przyciemnia panel przedni i wykorzystuje wyświetlacz e-ink jako główny sposób interakcji z urządzenie. W tym trybie producent twierdzi, że telefon może zarządzać nawet dwoma dniami użytkowania w różnych aplikacjach. Oczywiście aplikacje do czytania, takie jak Książki Google Play, są idealnym rozwiązaniem.
Jest za wcześnie, aby powiedzieć, czy możliwości YotaPhone 2 oparte na tuszu okażą się rewolucyjne, czy też ta funkcja okaże się kolejną nieuzasadnioną sztuczką w smartfonie. Jednak po pierwszej kontroli to urządzenie z dwoma ekranami wydaje się zaskakująco dopracowane i nie możemy się doczekać, aby spędzić z nim więcej czasu. Przy 699 euro w strefie euro i 555 funtów w Wielkiej Brytanii cena wstępu jest jednak dość wysoka.