Artykuł

Budowanie przez Google konkurencyjnych aplikacji z danymi użytkownika jest brudne, ale może być znacznie gorzej

protection click fraud

Google niedawno oskarżony o wykorzystywanie gromadzonych przez siebie danych od nas na temat sposobu, w jaki używamy aplikacji do rozwoju własnej działalności. Korzystanie z tak zwanej skrzynki na Androida, szczegółowe informacje o tym, jakich aplikacji używamy, kiedy ich używamy i jak długo używamy zostały zebrane, aby Google mógł rzekomo wykorzystać te informacje do tworzenia konkurencyjnych usług do takich celów, jak TIK Tok.

Nietrudno w to uwierzyć i nie różni się to zbytnio od tego, co robi każda firma technologiczna. Apple, Microsoft, Facebook i Amazon zbierają dane o wszystkim, co możliwe, pod pozorem poprawy komfortu użytkowania. Google nie naruszyło również żadnych konkretnych warunków z nami jako klientami, ponieważ zgadzamy się z tego rodzaju rzeczami, kiedy po raz pierwszy logujemy się na telefon z Androidem. Jest to przypadek, w którym Google nadużywa swój udział w rynku w stosunku do konkurencji, a nie klientów.

Verizon oferuje Pixel 4a za jedyne 10 USD miesięcznie na nowych liniach Unlimited

Regulatorzy wciąż są prawdopodobnie podejmie problem podobnie jak firmy programistyczne próbujące konkurować z Google. Dobry. Praktykę tę należy zbadać za każdym razem, gdy robi to jakakolwiek firma, a wszelkie kary mogą za nią wyniknąć, muszą zmierzyć się z Google. Co my należy się jednak martwić, to inna sprawa.

Nie masz innego wyjścia, jak tylko przekazać komuś swoje dane.

Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie pochylam się w stronę konkurencyjnego programisty, ilekroć słyszę o czymś takim. To niesprawiedliwe, gdy 800-funtowy goryl w pokoju napina się przeciwko firmie, która nie ma sposobu, aby z nim walczyć. Android jest wszędzie i technicznie nie jest monopolistą, ale jest cholernie blisko. Google nie może robić tego, co mu się podoba, skoro tak wielu zależy od jej produktu.

Co ważniejsze, pokazuje to, jak Google może zająć się czymś, co wydaje się trywialne, na przykład jak długo używamy aplikacji, i przekształcić ją w coś wartościowego. Google czerpie korzyści, wiedząc, że spędzimy X minut na oglądaniu np.filmów TikTok, więc wie, na ile czasu i pieniędzy wydać podobna własna usługa. Nieświadomie jesteśmy wykorzystywani do badań rynku tylko dlatego, że cieszymy się z telefonu, na który wydaliśmy pieniądze.

Wspomniałem powyżej, że Google nie jest sam, jeśli chodzi o to. Przesłuchania prawdopodobnie zadecydują o tym, jak daleko przekroczyła ona linię - lub gdzie w ogóle się ona znajduje. Ale z naszego punktu widzenia nie różni się to niczym od sposobu, w jaki telefony z systemem Windows 10 wykonują każdą akcję z powrotem do Microsoft lub sposób Amazon śledzi nasz czas zakupów. Ponieważ nie ma sposobu, aby to powstrzymać, jesteśmy wykorzystywani jako bydło do karmienia wielkich techników.

Regulatorzy powinni się nami opiekować, ale czy naprawdę?

Taka jest cena dzisiejszego korzystania z technologii. Aplikacje i usługi, z których korzystasz, firma, którą płacisz za usługę internetową, oraz firmy produkujące Twój telefon i jego oprogramowanie wiedzą, że dane użytkownika są cenniejsze niż gotówka. Wszystko, co możemy zrobić i to, o co naprawdę musimy zacząć się troszczyć, to to, że traktują to tak, jakby było tak cenne.

Jerry Hildenbrand

Jerry jest mieszkańcem Mobile Nation i jest z tego dumny. Nie ma niczego, czego nie mógłby rozebrać, ale wielu rzeczy nie może złożyć na nowo. Znajdziesz go w sieci Mobile Nations i możesz uderzył go na Twitterze jeśli chcesz powiedzieć hej.

instagram story viewer