Centrala Androida

Od redakcji: Witamy w Barcelonie

protection click fraud

Po raz kolejny wracamy na Mobile World Congress w Barcelonie w Hiszpanii. To mój czwarty rok tutaj. I podobnie jak poprzednie lata, ten wydaje się być gotowy do przedstawienia własnych wyzwań, a także możliwości zaprezentowania nowej technologii.

Android Central na Mobile World Congress

Z jednej strony łatwo jest spojrzeć na harmonogram, to, co wiemy, że nadchodzi - i to, co wydaje nam się, że wiemy, że nadchodzi - i zlekceważyć to. HTC, zwykle główna atrakcja (lub przynajmniej jedna z nich) na MWC, zapowiedział już swój flagowiec na rok 2013 w HTC One. Nie oczekuje się, że Samsung będzie robił Galaxy S4 jeszcze przez kilka tygodni, chociaż już zrzucił na nas Galaxy Note 8.0. (I zrobiło to w dniu zwykle zarezerwowanym na podróż i / lub przypadkowe wycieki urządzeń po bokach budynków).

Na co więc pozostaje czekać? LG planuje wprowadzić na rynek kilka nowych urządzeń. ASUS zawsze przynosi coś ciekawego. Jestem ciekaw, jak sytuacja wygląda z Mozillą i jej Firefox OS, z którym graliśmy wcześniej. Ubuntu może dostać kredyt nerda, ale to Mozilla ma mieć pierwszy dedykowany sprzęt. To nie jest konkretnie Android, ale na rynkach wschodzących ma zastąpić Androida. Więc moje zainteresowanie jest rozbudzone.

Ponadto Mobile World Congress przeniósł się w tym roku do nowego miejsca. Będzie mi bardzo brakowało widoku na Fira de Barcelona, ​​z wieżami przy wejściu i zamkiem spoglądającym w dół ze wzgórza. Ale Gran Fira (tylko przesiadka i kolejny przystanek w drodze) obiecuje lepszą logistykę, jak nam powiedziano, i jest znacznie nowszym, bardziej nowoczesnym miejscem. Więc zobaczymy, czy to zrekompensuje utracony majestat.

I jedzenie. Och, jedzenie i wino w Barcelonie. Jeśli kiedykolwiek będziesz miał okazję przyjechać tutaj i zajadać się tapas przez kilka nocy, gorąco polecam.

Zanim przejdziemy do pracy w tę niedzielę – tak, dużo się dzisiaj dzieje, w przeddzień właściwego programu – jeszcze kilka przemyśleń na temat ostatnich wydarzeń.

  • Tak więc Falcon Pro przekroczył limity tokenów API Twittera. Jak pisałem na Google+, nie powinno to nikogo dziwić. Twitter ogłosił sześć miesięcy temu, że tak będzie działać w przyszłości. Składanie petycji do Twittera, aby zmienił teraz zdanie, jest daremne. To się po prostu nie wydarzy. Czas na zabranie głosu był w zeszłym roku, kiedy ogłoszono zmiany w API. A przez „mówienie głośno” mam na myśli rezygnację z korzystania z Twittera i zachęcanie innych, aby również to robili.
  • Ciekawe ujęcie od dewelopera Koushika Dutty, o tym, w jaki sposób ograniczenia są w rzeczywistości dobrą rzeczą, przypisując rzeczywistą wartość aplikacjom Twittera. Zgadzam się, że to dobra rzecz dla programistów. Ale twierdzę, że to dobrze Dobry programiści. Oddzielanie ziarna od plew nie jest niczym złym. Ale obecnie istnieje znacznie wyższa bariera wejścia dla każdego, kto chce opracować klienta Twittera. Widzieliśmy już, że niektóre obiecujące aplikacje zostały z tego powodu odrzucone. (Patrz Boid, Tweet Lanes.)
  • Jednak z perspektywy użytkownika końcowego, brutalność Twittera wciąż jest do bani. Ale to też naprawdę ciekawy model biznesowy. Zbuduj bezpłatną usługę, przyciągnij wszyscy go użyć, a potem zamknąć go do diabła.
  • Dla przypomnienia, przeszedłem całą tę kolumnę, nie wspominając o DashClock Widget. Do teraz.

To tyle na ten tydzień. Tutaj w Barcelonie jest czas pracy. Cieszyć się.

instagram story viewer