Centrala Androida

Zapowiedź Into the Radius: szalona, ​​ale klimatyczna strzelanka survivalowa

protection click fraud

Odłóżmy to na bok: Tak, Into the Radius to S.T.A.L.K.E.R. w VR. Po prostu nie da się obejść porównania. Wyruszasz w podróż, aby zbadać anomalie w zrujnowanych środowiskach, odkryć artefakty, które oferują ulepszenia rozgrywki i zbierać zapasy.

Wpływ S.T.A.L.K.E.R. jest niezaprzeczalny, aż do wyglądu. Istnieją również odcienie Death Stranding i doskonałe ponowne uruchomienie Prey z 2017 roku przez Arkane Studios — ten ostatni jest szczególnie zauważalny, ponieważ jego kultowi mimiczni wrogowie są bezpośrednio replikowani pod względem projektu i ruchu.

Czy to czyni Into the Radius pochodną i nieoryginalną? Nie bardzo! Oczywiste jest, że jest to połączenie innych dobrze znanych gier, ale jego podstawowa pętla jest wciągająca, a ogólny klimat jest niczym innym jak napiętym i niepokojącym. Zdecydowanie istnieje znajomość grania w taką grę wcześniej. Jednak przebywanie w grze przez VR sprawia, że ​​rozgrywka wydaje się świeża.

Strzelanie z pistoletu do wroga w Into the Radius
(Źródło zdjęcia: Gry CM)

In the Radius wykorzystuje progresję opartą na misjach, która wymaga spełnienia różnych celów, takich jak dostarczanie dostaw lub fotografowanie niektórych wrogów. Postępy na tyle, aby odblokować następną misję fabularną, a odblokujesz nowe bronie i gadżety do kupienia w swojej bazie. Ta struktura działa na jego korzyść bardziej niż liniowa narracja, ponieważ sprawia, że ​​podróż jest nieco bardziej osobista.

Jest wczesna misja, która wymagała ode mnie zwrotu rolki nierozwiniętego filmu z dużego kompleksu, który pozostanie ze mną przez jakiś czas. Po drodze zatrzymałem się, żeby przeszukać szopę i ostrożnie zajrzałem przez drzwi, trzymając pistolet w jednej ręce i latarkę w drugiej. Mój ryzykowny wysiłek został nagrodzony niczym poza zardzewiałą zapalniczką i napojem energetycznym, ale naciskałem.

Przekradłem się przez kompleks i do opuszczonego budynku. Natychmiast w moich uszach rozległy się okropne dźwięki i zmusiły do ​​wycofania się pod biurko z obawy przed zasadzką. Po znalezieniu filmu powoli skradałem się drogą, którą przyszedłem, czując się dumny z siebie, że uniknąłem walczyć — dopóki nie zostałem nagle trafiony w plecy zabłąkaną kulą wroga, który dosłownie mnie gonił z dala. musiałam zdjąć swoje Zadanie 2 słuchawkę, kiedy wróciłem do bazy i złapałem oddech.

Celowanie przez przyrządy celownicze karabinu w Into the Radius
(Źródło zdjęcia: Gry CM)

To właśnie te nieprzewidywalne momenty sprawiają, że misje są ekscytujące. I to dobrze, ponieważ będziesz często wracać do miejsc w różnych celach. Kilka wczesnych misji opcjonalnych miało miejsce w tym samym kompleksie lub w jego pobliżu i martwiłem się, że znudzę się tym obszarem.

Jednak te powtarzające się podróże sprawiły, że poczułem, że moja rosnąca zażyłość była zaletą gry, a nie środkiem odstraszającym. Znajomość układów pomogła mi wydajniej wykonywać misje i pozwoliła mi wytyczyć własne ścieżki i drogi ucieczki.

Nie byłem jeszcze w stanie zarejestrować wystarczającej liczby godzin, aby zobaczyć, ile różnych obszarów ma do zaoferowania Into the Radius, ale to, co do tej pory odblokowałem, wydaje się całkiem inne niż lokalizacja początkowa. Jest o wiele bardziej otwarty i przerażający. Samo dotarcie tam wymagało przekradnięcia się przez silnie strzeżoną stację kolejową, a ja jestem zarówno podekscytowany, jak i przerażony tym, co mnie czeka.

Jedzenie z puszki ananasów w Into the Radius
(Źródło zdjęcia: Gry CM)

Największym powodem, dla którego pokochałem Into the Radius, jest to, jak bardzo wciąga. Przeładowanie broni oznacza konieczność ręcznego wyjęcia magazynka i samodzielnego napełnienia. Aby przywrócić głód i wytrzymałość, możesz otworzyć puszkę rękami, a następnie zjeść ją, używając noża jako widelca. Twoja broń się zabrudzi i będziesz musiał sam ją czyścić za pomocą olejków i szczoteczek do zębów. Aby wyczyścić lufę, musisz oderwać kawałki papieru i przykleić je do wycioru, a następnie mocno wcisnąć go do środka.

Może się to wydawać drobnymi szczegółami, ale kiedy połączysz ten poziom zanurzenia z naprawdę napiętą i niepokojącą atmosferą, wynik jest fascynujący. Into the Radius nie ma najbardziej realistycznej grafiki (co jest prawdopodobnie większym problemem ze względu na sprzęt Quest 2 ograniczenia, a nie rozwój), ale wciąż jestem całkowicie pochłonięty jego przerażającym światem za każdym razem, gdy ładuję gra.

Kiedy Into the Radius działa, to naprawdę działa. To, co do tej pory utrudniało moje doświadczenie, to trochę janku. Twój ekwipunek jest powiązany z twoim wirtualnym ciałem, w którym znajduje się również twoja mapa i plecak. Nie zliczę, ile razy próbowałem sprawdzić mapę, tylko po to, by zamiast tego wyciągnąć plecak lub latarkę z kieszeni na piersi.

Jest to bardziej irytujące, ponieważ wrogowie mogą — a co ważniejsze, będą — podkraść się do ciebie kiedy tylko mają okazję, więc możliwość szybkiego sięgnięcia po to, czego potrzebujesz, jest kluczowa przetrwanie. Granie w pozycji stojącej nieco łagodzi ten problem, ale wyobrażam sobie, że będzie to problem dla każdego, kto woli (lub wymaga) grać na siedząco.

Przeładowanie pistoletu w Into the Radius
(Źródło zdjęcia: Gry CM)

To, co chcę również podkreślić, to podejście gry do poziomu trudności. I Miłość gry survivalowe, ale ich zwykły poziom wyzwań nie jest dla wszystkich. In the Radius oferuje indywidualne opcje rozgrywki, dzięki czemu gracze mogą dostosować grę do własnych potrzeb. Oznacza to również, że możesz uczynić grę jeszcze trudniejszą w określonych obszarach. Możesz na przykład obniżyć wykrywanie wrogów i ilość zadawanych przez nich obrażeń, ale zwiększyć szybkość, z jaką wyczerpuje się twój głód.

Dostępne są również wstępnie ustawione tryby trudności i doceniam to, że najniższe ustawienie jest oznaczone jako tryb „historyczny”, a nie „łatwy”. Z pewnością jest to bardzo mały akcent, ale kiedy bramka jest tak powszechna w przestrzeniach gier, sprawia, że ​​gra jest naprawdę przyjemna dla graczy, którzy chcą mniejszego wyzwania.

Jak dotąd bardzo podobał mi się czas spędzony z Into the Radius i zdecydowanie postrzegam to jako mój kolejny wielki pochłaniacz czasu VR. CM Games szacuje, że jest ponad 20 godzin rozgrywki, choć wyobrażam sobie, że każdy, kto spróbuje przyspieszyć główną historię, będzie mógł skrócić co najmniej pięć godzin. Oczywiście długość gry nie determinuje jej jakości, ale jeśli jesteś kimś, kto chce jak najlepiej wykorzystać swoje zakupy, Into the Radius wydaje się być całkiem mięsisty. A jeśli strzelanki survivalowe nie są twoją filiżanką herbaty, zawsze są inne świetne gry które można znaleźć w sklepie Oculus.

Obraz

Do promienia

Into the Radius oferuje imponujący poziom atmosfery i immersji. System ekwipunku może być niezgrabny, ale nie zmniejsza przyjemności płynącej z tej strzelanki survivalowej.

Kup na: Oculus

instagram story viewer