Artykuł

Apple powinno wspierać edukację, a nie atakować konkurencję

protection click fraud

Na końcu wywiad z CNETRoger Cheng, Phil Schiller z Apple, tymczasowy szef komunikacji od czasu nagłego odejścia wiceprezesa Apple ds. komunikacji we wrześniu, rzucił palcem po Chromebookach. Zachwalając szczególne zalety Swift Playground i innych specyficznych dla Apple funkcji edukacyjnych dostępnych na iPadzie, Schiller podjął z drugiej strony twierdzą, że Chromebooki były używane głównie jako narzędzia testowe i że uczniowie, którzy polegają na Chromebookach, byliby mniej skłonni osiągnąć sukces.

Następuje atakowanie Twojej konkurencji, a następnie atakowanie klientów Twojej konkurencji. To nie jest żadne z tych. To dyrektor Apple przewidujący zagładę dla dzieci w wieku szkolnym, które korzystają z konkurencyjnej platformy i dowolnego z dziesiątek obsługiwanych przez nią urządzeń. Logika Schillera zakłada, że ​​jeśli kupujesz Chromebooki dla swoich uczniów, to tylko o to dbasz testowanie i nie kupujesz nowatorskich narzędzi do nauki, które pomogą dzieciom osiągnąć jak najlepsze wyniki wyniki. Parafrazując, to im się nie uda.

Verizon oferuje Pixel 4a za jedyne 10 USD miesięcznie na nowych liniach Unlimited

Edukacja to konkurencyjny rynek, a Apple nie radzi sobie dobrze. W Stanach Zjednoczonych Chromebooki dominują w sprzedaży, podczas gdy Apple spada. W zeszłym roku Chromebooki pochłonęły 60% sprzedaży komputerów przenośnych na cele edukacyjne, podczas gdy Apple spadł z 19,5% do 17,7%, zgodnie z ankietą Edweek donosić o Doradztwo Futuresource). Jeśli pamiętasz czasy, kiedy szkoły były zdominowane przez komputery stacjonarne Apple II i grube Mac Classics, to albo pamiętasz czasy świetności Apple (lub, co bardziej prawdopodobne, mieszkałeś w zamożnej dzielnicy szkolnej).

Prawda jest taka, że ​​rynek edukacyjny nie ma czasu ani cierpliwości na drobne kłótnie między rzecznikami platform. Uderzenia Schillera w Chromebooki nie są przeznaczone dla nabywców edukacyjnych, są przeznaczone dla analityków rynku biznesowego i mediów. Nauczyciele nie mają luksusu podejmowania decyzji zakupowych ani porównywania zalet systemu iPad OS i Chrome OS. Po prostu potrzebują więcej technologii - w szkole, w domu - wszędzie.

Rynek edukacyjny nie ma czasu ani cierpliwości na drobne kłótnie.

W 2017 roku Futuresource powiedziany segment komputerów poniżej 300 USD stanowił 68,5% rynku edukacyjnego. Zdecydowana większość komputerów w klasie musi być przede wszystkim tania. Bez debatowania nad całkowitymi kosztami łatwo zauważyć, że Apple celuje w początkową cenę, wprowadzając na rynek swój tablet iPad 10.2, lądując w tym przedziale cenowym z edukacyjnymi rabatami masowymi. Mimo to, w przeciwieństwie do Chromebooków, iPad potrzebuje również klawiatury i być może długopisu.

Schiller podwoił się w tej linii ataku później tego dnia na Twitterze. Promując CNET historia, która promowała responsywny zespół projektantów Apple i nowy flagowy profesjonalny laptop Schiller ponownie zasugerował, że konkurentowi Apple zależy tylko na tym, aby pomóc uczniom w rozwiązaniu testu, a nie na prawdziwym sukces.

Każde dziecko ma zdolność odniesienia sukcesu - pomaganie mu w tym zawsze było naszą misją. Podczas pełnej rozmowy z CNET omawialiśmy udostępnianie dzieciom i nauczycielom treści, programu nauczania i narzędzi, których potrzebują, aby się uczyć, odkrywać i rozwijać. Nie chodzi tylko o wykonanie testu.

- Philip Schiller (@pschiller) 13 listopada 2019 r

To nie jest najlepszy czas, aby Schiller przeprowadzał ataki, które malują jego konkurenta jako przyczynę niepowodzeń uczniów. Chociaż z pewnością można zdobyć udział w rynku, kradnąc sprzedaż z Chromebooków, istnieje jeszcze większa szansa aby pomóc pozostałej części rynku, która ma opóźnienia we wszystkich technologiach, niezależnie od tego, czy jest to iPadOS, Chrome OS, Windows czy Inaczej.

Niestety, te dysproporcje dotyczą dobrze znanych nam socjoekonomicznych linii podziału. Bogate społeczności podmiejskie wyprzedzają biedne społeczności pod względem dostępu do technologii. Jeśli jesteś studentem w rodzinie o dochodzie poniżej progu ubóstwa (około 25 000 USD), istnieje 20% prawdopodobieństwo, że nie masz w domu szerokopasmowego Internetu i prawdopodobnie nie masz opcji dial-up. Uczeń ośmioklasisty, któremu przysługuje darmowy obiad w szkole, jest pięć razy bardziej skłonny do korzystania z komputera niż uczniowie, których wyższe dochody wykluczają ich z bezpłatnych obiadów. Zamożniejsi dwunastoklasiści przebadani w 2015 roku były o 50% bardziej prawdopodobne widzieli swój pierwszy komputer w przedszkolu niż ich rówieśnicy o niższych dochodach.

Nauczyciele są skąpi i pracują z wszelkimi zasobami, jakie mogą zdobyć.

Jako były nauczyciel w szkole średniej w pełnym wymiarze godzin korzystałem z Chromebooków, iPadów, MacBooków, laptopów z systemem Windows i nie tylko. Wszyscy dobrze sobie radzą w nauce, ale jednocześnie może żaden z nich praca w ogóle. Niektórych najwyższy profil programy zakupu technologii słabe wyniki. Jednak żaden nauczyciel nie sugeruje rezygnacji z technologii.

Nauczyciele są skąpi i pracują z wszelkimi zasobami, jakie mogą zdobyć. Dopóki każdy student nie będzie miał równego dostępu do technologii, wolałbym, aby kierownicy ds. Technologii oferowali pomysły na pomoc technologia współpracuje, aby pomóc uczniom odnieść sukces, zamiast grozić naszym uczniom niepowodzeniem, jeśli wykorzystają niewłaściwe laptop.

instagram story viewer