Centrala Androida

IMessage dla Androida to rozwiązanie do przesyłania wiadomości, którego potrzebujemy, a nie to, którego chcemy

protection click fraud

W tym tygodniu otrzymałem pocztą nowy telefon z Androidem. Zdjąłem plastikowe opakowanie, otworzyłem górną część, rozwinąłem pospiesznie nałożoną osłonę ekranu i włączyłem ją. Kiedy go uruchomiłem, zalogowałem się na swoje konto Google, przywróciłem z kopii zapasowej mojego Pixela 3 i czekałem, aż około 80 aplikacji, których regularnie używam, przywróci niektóre lub wszystkie dane użytkownika.

To jest moja rutyna przy kupowaniu nowego telefonu, która pozwala mi zacząć działać dzięki Google Cloud Backup w około 30 minut. To kuszący i zachwycający smak automatyzacji, ale jego użyteczność jest tak dobra i wciągająca, jak aplikacje na moim telefonie.

Android ma mnóstwo aplikacji do przesyłania wiadomości, ale często jest to zbyt wiele dobrych rzeczy.

Ponieważ wiadomości są kwintesencją korzystania ze smartfonów, a definicja „sieci społecznościowych” rozszerza się obejmują kanały takie jak YouTube, Twitch, Reddit, a nawet Fortnite, komunikacja na smartfonie jest często chaotyczna i denerwujący.

Każdy ma preferowany sposób komunikowania się i chociaż posiadanie wielu z tych narzędzi skonsolidowało się na przestrzeni lat — patrząc na Ciebie, Facebook — same możliwości się mnożyły.

W telefonach z Androidem zagadka przesyłania wiadomości nie jest tajemnicą, a Google nie zrobiło nic, aby rozwiązać problem, wydając lub modyfikując swoje flagowe narzędzie do przesyłania wiadomości co kilka miesięcy. Allo, do widzenia.

Wir wyboru jest zaostrzony przez podziały geograficzne; WhatsApp jest popularny w większości krajów Europy i Ameryki Południowej, podczas gdy WeChat jest preferowany w Chinach, Kakao w Korei Południowej i Line w Japonii. Facebook Messenger ma ogromną wbudowaną publiczność użytkowników Facebooka, ale zwykle jest to brane pod uwagę ścieżka najmniejszego oporu, a nie preferowana opcja dla setek milionów użytkownicy. Jest też iMessage, który jest domyślną platformą do przesyłania wiadomości (i powszechnie uważaną za sieć społecznościową) na urządzeniach zbudowanych przez Apple, ale jego dominacja nie wykracza poza Amerykę Północną.

Mimo to użytkownicy iPhone'a Miłość iMessage i ich powody do przyjaźni nie są zaskakujące: jego bezproblemowa integracja ze zwykłymi wiadomościami tekstowymi oznacza, że ​​nie musisz otwierać oddzielnej aplikacji. Gdy serwery Apple wykryją, czy odbiorca – za pomocą numeru telefonu lub adresu e-mail – jest częścią bazy danych iMessage, zmienia bąbelki z zielonego na niebieski.

Google przez lata próbował konkurować z iMessage, bezpośrednio i pośrednio. Hangouts i Allo nie sprawdziły się jako produkty konsumenckie, dlatego we współpracy z GSMA — organem normalizacyjnym i grupą rzeczników operatorów — wdrożono profil uniwersalny RCS na wielu urządzeniach. Zwiastowany jako Wielki Unifikator Wiadomości, RCS opiera się na tradycyjnym SMS-ie w tej samej aplikacji do SMS-ów, która jest dostarczana z telefonem.

Chociaż w tej chwili jest to ograniczone do kilku aplikacji i operatorów, ostatecznym celem jest, aby każdy telefon u każdego operatora natywnie obsługiwał RCS i sprawił, że coś takiego jak iMessage na Androida stanie się niepotrzebne.

Z wyjątkiem jednej rzeczy: szyfrowania typu end-to-end. Dieter Bohn z The Verge argumentował na początku tego roku że istnieją „moralne argumenty przemawiające za iMessage na Androida”, zauważając, że chociaż Apple nie ma zbyt wielu argumentów biznesowych za wprowadzeniem iMessage na Androida, jest taki, który odwołuje się do większego dobra.

Za każdym razem, gdy słyszę, jak Tim Cook mówi o prywatności jako prawie człowieka, myślę o największej rzeczy, jaką jego firma mogłaby zrobić, aby pomóc zapewnij prywatność: rozpowszechnij możliwość prowadzenia rozmów, które są bezpieczne przed szpiegowaniem przez rząd świat. A największym i najbardziej wpływowym sposobem, w jaki Apple może to zrobić, jest wydanie iMessage na Androida.

RCS zapewnia większość funkcji, które uważamy za oczywiste w prawie każdym komunikatorze — obsługa dłuższych rozmów, wysokiej jakości obrazy i wideo, skalowalne czaty grupowe, przesyłanie plików i wiele więcej — do natywnego SMS-a użytkownika Androida aplikacja. Podobnie jak w przypadku iMessage, gdy dwa urządzenia „uścisną sobie dłonie”, wszystkie te funkcje uruchamiają się automatycznie. W praktyce doświadczenie jest dość podobne do iMessage, z jedną ważną różnicą: RCS nie obsługuje szyfrowania typu end-to-end.

Usługi takie jak iMessage, WhatsApp, Signal oraz z pewnymi poprawkami Telegram i Facebook Messenger szyfrują komunikację między nadawcą a odbiorcą, więc nie ma możliwości przechwycenia lub nadzór. Podczas gdy rządy coraz częściej potępiają stosowanie szyfrowania, próbując zapobiegać terroryzmowi, tak jest postrzegane jako podobnie niezbędne dla konsumentów, którzy chcą zachować pozory kontroli nad swoim Internetem Prywatność.

I chociaż WhatsApp jest większy niż iMessage, wkraczająca arogancja Facebooka w stosunku do usługi, i jego nieunikniona integracja zaplecza z Messengerem i Instagramem dała wielu użytkownikom pauza. Inne opcje, takie jak Signal, są bardziej rozszerzalne, ale trudniejsze w użyciu, a podobnie jak WhatsApp nie synchronizują się na wielu urządzeniach.

Co prowadzi nas z powrotem do iMessage. Niewielka, ale głośna grupa ludzi nadal twierdzi, że Apple powinien wprowadzić iMessage na Androida. Jeszcze pół roku temu pomysł byłby absurdalny — finanse firmy nie uzasadniały takiej prośby drugiej strony. Ale ostatnio z pociąg iPhone'a zwalnia a firma coraz bardziej koncentruje się na przychodach z usług, jest to argument, który należy przedstawić wystarczająca liczba użytkowników Androida subskrybujących iMessage za 5 lub 10 USD miesięcznie sprawi, że inwestycja będzie opłacalna. Albo Apple połączyłoby to z szerszą subskrypcją iCloud, co prawdopodobnie ułatwiłoby uzasadnienie kosztów.

Albo, jeszcze lepiej, byłaby bezpłatna, usługa, którą Apple postrzega jako wartość dodaną do swojej ogólnej marki, a nie, jak to jest dzisiaj, mechanizm blokady dla iPhone'ów. Gdyby był darmowy i dostępny dla wszystkich użytkowników Androida, iMessage mógłby działać jako koń trojański w innych urządzeniach Apple usługi wieloplatformowe — Apple Music, Texture i być może nadchodząca usługa telewizyjna, która jest prawie blokadą dla telewizorów Samsung, LG i Vizio.

Pomysł, aby Apple wspierał swoje przychody z usług poprzez subskrypcję iMessage, jest mało prawdopodobny, ale bardziej możliwy niż kiedykolwiek.

Jest też druga strona sporu: czy użytkownicy Androida chcieliby w ogóle iMessage, który jest jedynie opartą na aplikacji alternatywą dla WhatsApp i niezliczonymi innymi alternatywami silosowymi? Duża część atrakcyjności iMessage polega na tym, że nie musisz o tym myśleć — to po prostu działa. Jest również preinstalowany na każdym iPhonie na świecie. To jest bardzo dużą wbudowaną publiczność dla Apple, nawet jeśli jego użytkownicy zdecydują się nie pobierać ani jednej aplikacji. Jednak na Androidzie byłaby to kolejna aplikacja do wyszukiwania, pobierania, logowania i zarządzania.

Zadałem więc pytanie na Twitterze i znalazłem niewielkie poparcie dla tego pomysłu – nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę publiczność, ale mimo to zjadliwość odpowiedzi była zaskakująca.

Czy zapłaciłbyś miesięczną subskrypcję za korzystanie z iMessage na Androida? 🤔Czy zapłaciłbyś miesięczną subskrypcję za korzystanie z iMessage na Androida? 🤔 — Android Central (@androidcentral) 11 lutego 2019 r11 lutego 2019 r

Zobacz więcej

Podobnie jak w wielu obszarach, użytkownicy Androida są zalewani opcjami narzędzi komunikacyjnych, ale konsensus, jaki widzę, jest taki, że to zbyt dobra rzecz. Oficjalna aplikacja iMessage na Androida mogłaby wykorzystywać zaplecze Apple do synchronizacji między urządzeniami, tak jak robią to dziś iPhone'y, iPady i komputery Mac. Uwolniłoby to również niebieską bańkę z ograniczeń iPhone'a.

Jak cenna byłaby ta ekspansja dla przeciętnego użytkownika Androida i czy Apple mógłby przekształcić ją w rentowną działalność poboczną, dopiero się okaże. Większym pytaniem, przynajmniej w moim umyśle, jest to, czy Google troszczy się wystarczająco o prywatność i bezpieczeństwo, aby przestać polegać na osobach trzecich przy tworzeniu zaszyfrowanych środków komunikacji. Wie, że w pełni zintegrowane rozwiązanie, takie jak RCS, jest potężnym i odważnym unifikatorem, ale bez szyfrowania jest tylko kolejną przeciętną opcją w morzu konkurentów.

Chcesz inne ujęcie? Obejrzyj opinię Rene Ritchiego w formie wideo powyżej lub przeczytaj jego pisemne przejęcie w iMore

instagram story viewer