Centrala Androida

Sprawy deweloperskie: agonia i ekstaza sklepów z aplikacjami

protection click fraud

Przedstawione przez Jeżyna

Porozmawiaj o grach mobilnych

Sprawy deweloperskie: agonia i ekstaza sklepów z aplikacjami

W tamtych czasach, co miało znaczenie przy wyborze smartfona – czy to Nokia N-coś, starzejący się Palm Treo, BlackBerry z odpowiednimi przyciskami odbierania i kończenia połączenia, czy obsługiwanym rysikiem klockiem Windows Mobile – była jakość wbudowanego Aplikacje. Siłą napędową były funkcje programu pocztowego lub aplikacji do zrobienia, a także to, czy kalendarz zintegrowany z Exchange był, czy nie.

Dzisiejsze smartfony są prawie całkowicie zależne od aplikacji innych firm. Na tych aplikacjach skupia się połowa reklam na każdą platformę – określają, co możesz zrobić ze smartfonem lub tabletem. Biorąc pod uwagę, jak współzależne są nowoczesne smartfony i twórcy aplikacji, musimy zapytać, co twórcy tych platform mogą zrobić, aby lepiej wspierać twórców tych aplikacji?

Każda platforma oferuje programistom inne wrażenia i zestaw funkcji. Niektóre witryny sklepów z aplikacjami są ściśle wyselekcjonowane, podczas gdy inne są dostępne dla wszystkich. Oferują różne mechanizmy reklamy, zakupów w aplikacji, subskrypcji, usług w chmurze i wdrażania. Niektórzy twórcy platform oferują zachęty, podczas gdy inni mają taki udział w rynku, że zachętą jest sukces.

Platformy potrzebują programistów, a programiści potrzebują platform, ale ta relacja jest trudna. Jak możemy to ulepszyć, aby uzyskać lepsze platformy i lepsze aplikacje?

Zarówno użytkownicy, jak i programiści mogą zgodzić się, że posiadanie aplikacji dostępnej niezależnie od platformy to doskonały ideał. Ale jakim kosztem?

Zacznijmy rozmowę!

Przez Daniela Rubina, Kevin Michaluk, Phila Nickinsona & René Ritchie

3

3

41

Grać

  1. Fil:Partnerstwa premium dla aplikacji premium
Phil
  1. Rene:Skoncentrowani programiści oznaczają skoncentrowane aplikacje
Rene
  1. Kevin:Między sklepami otwartymi a kontrolowanymi
Kevina
  1. Daniel:Poprawa doświadczenia związanego z kupowaniem aplikacji
Danielu

Sklepy z aplikacjami

Nawigacja po artykułach

  • Partnerstwa premium
  • Wideo: Guy English
  • Przeciążenie opcji programisty
  • Wideo: Tom Anderson
  • Otwarte vs. zamknięte sklepy
  • Zakup doświadczenia
  • Wniosek
  • Uwagi
  • Do góry
Phila Nickinsona

Phil NickinsonaCentrum Androida

Partnerstwa premium dla aplikacji premium

Usługa premium niekoniecznie jest zła. Jeśli chodzi o platformy mobilne, potrzebujemy, aby wszystkie elementy równania były jak najlepsze. Lepszy sprzęt. Lepszy projekt. Lepsze aplikacje.

Usługa premium niekoniecznie jest zła.

Bariera wejścia

Aby dystrybuować aplikacje w sklepie Google Play, programista musi uiścić jednorazową opłatę w wysokości 25 USD oraz 30% wszystkich płatności w systemie Google Play (zakupy aplikacji, subskrypcje lub zakupy w aplikacji).

BlackBerry pobierało opłatę rejestracyjną w wysokości 200 USD, ale zrzekło się tej opłaty w 2011 roku. Aplikacje sprzedawane przez BlackBerry World wysyłają 30% obniżkę do BlackBerry.

Zarówno Microsoft, jak i Apple pobierają 99 USD rocznie za dystrybucję aplikacji w swoich sklepach i obaj pobierają 30% obniżkę sprzedaży i zakupów w aplikacji. Microsoft wprowadza również opłatę w wysokości 19,99 USD za każdą bezpłatną aplikację powyżej 100 zgłoszeń – jeśli programista kiedykolwiek zamierza przekroczyć tę granicę.

Jednak w tym drugim przypadku posiadanie usług premium dla aplikacji mogłoby grozić jeszcze większą dysproporcją między niezależnymi programistami a głównymi producentami oprogramowania. W utopijnym świecie każdy powinien móc zapłacić swoje 99 USD (lub ile to kosztuje za konkretną platformę) i zacząć rozwijać się na równych zasadach. Aplikacje konkurowałyby wówczas wyłącznie na podstawie zasług.

Nie oznacza to, że twórcy aplikacji są zdani na siebie. Relacje z programistami to ogromna część każdej platformy mobilnej. Śmiem twierdzić, że właściwie to jeden z najważniejszych. I być może taka osobista służba nie musi być bezpłatna. Ale ważne jest, aby ten, kto ma najwięcej gotówki, nie był jedynym, który może tworzyć wysokiej jakości aplikacje i usługi dla danej platformy.

Zobacz, jak Guy English mówi o koncepcji współpracy ze sklepami z aplikacjami premium.
Guy English, gospodarz Debug, twórca aplikacji

Są chwile, kiedy z radością zapłaciłbym Apple od 5 000 do 10 000 USD tylko po to, by powiedzieć „daj mi zestaw deweloperski”.

- Facet angielski, Gospodarz debugowania, programista aplikacji

Q:

W jaki sposób platformy mogą lepiej wspierać programistów?

313

René Ritchie

Rene Ritchie'goiWięcej

Skoncentrowani programiści oznaczają skoncentrowane aplikacje

Mnieograniczone możliwości rozwoju platformy są zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Są błogosławieństwem, ponieważ możliwość kodowania aplikacji na wiele sposobów znacznie zwiększa potencjalną pulę programistów, którzy mogą zająć się platformą, a tym samym potencjalną liczbę aplikacji, które mogą być dostępne dla tej platformy platforma. Wspieranie HTML5 jako pierwszorzędnego systemu programistycznego oznacza, że ​​udostępniasz swoją platformę każdemu, kto potrafi napisać nowoczesną aplikację internetową. Firma Apple wprowadziła aplikację web 2.0 z systemem iPhone OS 1.0. webOS został oparty na aplikacjach HTML5. BlackBerry 10 obsługuje WebWorks. A Google praktycznie wynalazł aplikacje AJAX z Mapami.

Apple obsługuje również Objective C za pomocą swojego natywnego zestawu SDK. Google obsługuje zarówno swój Java SDK, jak i natywny SDK dla aplikacji, które muszą być napisane bliżej metalu (jak gry). A BackBerry obsługuje oszałamiającą gamę opcji, w tym Adobe AIR (knebel), środowisko wykonawcze Androida i własny zestaw SDK Cascades.

Oto część przekleństwa - im łatwiejszy program, tym bardziej leniwi lub niezdecydowani programiści cię przyciągną, a im więcej zapewnisz nienatywnych opcji programistycznych, tym gorsze będzie ostatecznie korzystanie z aplikacji dostarczać.

Podejście do zlewu kuchennego

Chcąc ulepszyć katalog BlackBerry World przed wprowadzeniem na rynek, firma BlackBerry zdecydowała, że ​​nowy system operacyjny BlackBerry 10 będzie obsługiwał szeroką gamę platform aplikacji. Platforma obsługuje C/C++ dla ciężkich aplikacji, takich jak gry, współdzieląc wsparcie z innymi platformami (i znacznie ułatwiając tworzenie gier).

BlackBerry 10 obsługuje również aplikacje Qt, aplikacje zbudowane przy użyciu własnego zestawu Cascades SDK, aplikacje internetowe oparte na HTML5, platformę WebWork, aplikacje Adobe AIR i Javę. Co najbardziej znane, BlackBerry 10 zawiera środowisko wykonawcze Androida, które umożliwia użytkownikom uruchamianie ledwo zmodyfikowanych aplikacji na Androida.

Podejście zlewu kuchennego do obsługi frameworka aplikacji sprawdziło się pod względem ilościowym. BlackBerry World liczy obecnie ponad 120 000 aplikacji.

Wspaniali programiści, którym naprawdę zależy na platformach, dla których piszą, i tworzonych aplikacjach, pragną uczyć się nowych języków i frameworków. Są niezwykle dumni ze swojej pracy i nie zadowalają się niczym innym niż najlepszą aplikacją, kropka. Tak długo, jak są zainteresowani platformą, dopóki łaskoczą ich fantazję programistyczną, będą wyrzucać aplikacje z parku.

Wielcy programiści pragną uczyć się nowych języków i frameworków.

Jedyne opcje to pozwolić innym programistom, tym niezbyt wspaniałym, tym, którzy po prostu chcą najłatwiejszego możliwego sposobu na portowanie aplikacje na jak największą liczbę platform, unikaj ponownego wykorzystywania jak największej ilości kodu przy jak najmniejszej pracy. Duże marki, które nie dbają o to, czy ich aplikacja jest tylko ledwie nadającym się do użytku przeglądarką internetową, zamkniętą w cieńszym opakowaniu, zyskują.

Niektóre gry, takie, które wypełniają ekran grafiką tak, jak robi to film lub program telewizyjny, są głównym wyjątkiem od tej reguły – niewiele korzystają z niczego innego niż zwykły port.

Zobacz, jak Tom Anderson mówi o wielu drogach rozwoju.
Tom Anderson, menedżer Developer Evangelists Team Americas, BlackBerry

Chcemy mieć pewność, że korzystanie z BlackBerry 10 będzie wspaniałym doświadczeniem dla użytkownika, niezależnie od platformy wybranej przez programistę.

- Toma Andersona, Menedżer Developer Evangelists Team Americas, BlackBerry

Jeśli platforma jest nowa, jeśli nowi użytkownicy potrzebują swoich aplikacji i potrzebują ich teraz, może to być szybki start i przerwa. Niebezpieczeństwo polega na tym, że mając łatwą alternatywę, leniwi lub niezdecydowani programiści podskoczą i zatrzymają się na luce, dostaną swoją app w nowym sklepie, a następnie nigdy nie wracać i zapewnić właściwe, natywne doświadczenie platformy i jej użytkowników zasługiwać. Nie będą umieszczać przycisków we właściwych miejscach ani obsługiwać gestów w sposób, który wydaje się właściwy, ani obsługiwać animacji lub przejść w sposób, który wydaje się częścią całego systemu.

Zbyt mało opcji programistycznych to zła rzecz, ale zbyt wiele też może być.

Q:

Czy więcej opcji dla programistów prowadzi do lepszych aplikacji?

1313

Kevin Michaluk

Kevina MichałukCrackBerry

Znalezienie złotego środka między sklepami otwartymi i kontrolowanymi

Łbądźmy szczerzy tutaj. Sieć jest tak otwarta, jak tylko się da, i widzimy tam zarówno witryny o bardzo wysokiej jakości, jak i absolutnie najgorsze ze spamerskich śmieci. To samo dotyczy programistów i ich aplikacji.

Tak jak świetni programiści tworzą świetne strony internetowe, świetni programiści tworzą świetne aplikacje. Inni wkładają jak najmniejszy wysiłek w swoje witryny lub aplikacje, a niektórzy nawet robią wszystko, co w ich mocy, by być złośliwym w stosunku do tego, co robią.

Aplikacje są kopiowane, podobnie jak strony internetowe. Aplikacje próbują oszukać użytkowników, podobnie jak strony internetowe. Zapotrzebowanie na aplikacje mobilne wzrosło tak bardzo, a obietnica pieniędzy, które można zarobić, nabrała takiego rozpędu, że przestrzeń na aplikacje jest teraz prawie taka sama jak przestrzeń internetowa. To najlepsza i najgorsza rzecz, jaka się dziś wydarzy.

Plac zabaw kontra sklep

Porównując zasady sklepu z aplikacjami, nie ma większego kontrastu niż podejście przyjęte przez Google i Apple. Sklep Apple iOS App Store jest ściśle regulowany. Każda aplikacja jest indywidualnie sprawdzana przez zespół recenzentów, którzy sprawdzają, czy aplikacja jest zgodna z wytycznymi i zasadami Apple, zawartością, złośliwym oprogramowaniem itp. Fakt, że robią to ludzie, z czasem doprowadził do dziwnych i godnych uwagi odrzuceń.

Google stosuje podejście bezpłatne dla wszystkich. Aplikacje przesłane do sklepu Google Play przechodzą przez jedną warstwę weryfikacji przeprowadzanej przez maszynę. Sprawdza obecność znanego złośliwego oprogramowania i ignoruje wszelkie problemy z użytecznością, zawartością lub kompatybilnością. Deweloperom Google Play przyznano prawie swobodę przy przesyłaniu aplikacji, na lepsze lub na gorsze.

Osobiście uważam, że najlepszą rzeczą zarówno dla programistów, jak i klientów jest coś pomiędzy szeroko otwartym rynkiem a ściśle kontrolowanym sklepem. Na przykład Google Play jest zbyt otwarty. Dziki Zachód jest piękny i ekscytujący, dopóki jakiś bandyta nie pojawi się, by ukraść twoje rzeczy lub po prostu je spalić. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wprowadzać innowacje i niesamowite nowe aplikacje, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby złośliwe oprogramowanie, oprogramowanie szpiegujące i inne bzdury trafiały do ​​ponad 700 000 dostępnych aplikacji.

Z drugiej strony Apple jest często nazywany wyselekcjonowanym, ale tak naprawdę jest po prostu kontrolowany. Apple powstrzymuje niektóre typy aplikacji przed wejściem do App Store, ale nie robi wiele, aby zapewnić jakość tego, co się tam znajduje. Dostajesz mniejszą ilość, ale nie wyższą jakość i wiele mylących odrzuceń, które ranią zaufanie i nikomu nie pomagają. Przy 800 000 aplikacji z pewnością nie ma zbyt wielu problemów z kontrolą jakości.

BlackBerry World i Windows Phone wydają się być gdzieś pośrodku. Nie wpuszczają byle czego, ale wydaje się, że nie mają zasad redakcyjnych, aby arbitralnie blokować niektóre typy aplikacji.

Dla większości konsumentów prawdopodobnie nie ma znaczenia, jak luźno lub ściśle kontrolowany jest ich sklep z aplikacjami.

Ostatecznie dla większości konsumentów prawdopodobnie nie ma znaczenia, jak luźno lub ściśle kontrolowany jest ich sklep z aplikacjami. Liczy się to, czy mogą znaleźć najlepsze aplikacje, które odpowiadają ich potrzebom. Ani Google, ani Apple jeszcze tego nie robią. (Nie żebym narzekał zbyt mocno, to dla nas w Mobile Nations wielka szansa, zwłaszcza dzięki nowym funkcjom, takim jak nasza CrackBerry App Gallery na http://crackberry.com/apps)

W końcu tego właśnie chcą użytkownicy. Nie „otwartość”, która teoretycznie może prowadzić do aplikacji, której mogą lub nie chcą. Nie „zamknięcia”, które chroni ich przed innowacyjnymi nowymi pomysłami, z których mogą faktycznie skorzystać. Chcą wspaniałego doświadczenia w kupowaniu aplikacji, które chroni ich urządzenia i sprawia, że ​​znalezienie najlepszych aplikacji, których potrzebują, jest bardzo łatwe, kiedy ich potrzebują.

Otwarte czy zamknięte nie ma znaczenia. Najlepsze sprawy.

Q:

Talk Mobile Survey: Stan aplikacji mobilnych

Daniela Rubina

Danielu RubinoCentrum Windows Phone

Poprawa doświadczenia związanego z kupowaniem aplikacji

Cobecnie jednym z największych problemów, z jakimi borykają się konsumenci podczas kupowania aplikacji na platformach mobilnych, jest charakter transakcji i różnice między platformami.

Na przykład iOS przyjmuje podejście „kup, zanim wypróbujesz”, w którym nie ma systemu próbnego i w dużej mierze wyznaczył standard. Android miał kiedyś dość łagodny system zwrotów, w którym użytkownicy mogli wypróbować dowolną aplikację przez 24 godziny i jeśli im się to nie podobało, mogli otrzymać pełny zwrot pieniędzy (i stracić licencję na aplikację) za pomocą tylko jedno kliknięcie. To było genialne. Jednak Google później skrócił te okna z 24 godzin do krótkich 15 minut, co wydaje się dość drastyczne. Tak ograniczony czas próbny ledwo pozwala kupującemu przetestować aplikację. Mimo to lepsze to niż nic.

Obie metody najwyraźniej nie wpłynęły na sukces każdej platformy, chociaż spowodowało to podział aplikacji, ponieważ programiści tworzą „lekką” bezpłatna wersja, która jest obsługiwana przez reklamy lub ograniczona czasowo/funkcjonalnie/użytkowanie wraz z pełną lub „premium”, w której użytkownicy mogą kupić aplikację (i odblokować niektóre cechy). Jest to znany model podobny do oprogramowania typu shareware na PC, chociaż prowadzi do powielania wpisów na rynku i sztucznego zawyżania liczby aplikacji.

Spróbuj

Jeśli chodzi o oferowanie użytkownikom i programistom największej liczby opcji zakupu, Windows Phone stoi na czele stawki. Oprócz umożliwienia programistom oferowania płatnych i bezpłatnych aplikacji (z obsługą reklam lub bez), firma Microsoft zezwala na oferowanie aplikacji na zasadzie próbnej. W przeciwieństwie do innych platform, na których aplikacje są często oferowane w dwóch wersjach – bezpłatnej wersji „lite” i płatnej pełnej wersji – aplikacje w Windows Phone Store mogą być oferowane z opcjami próbnymi.

Mogą wdrożyć pełną funkcjonalność za darmo w ramach ograniczonej czasowo wersji próbnej lub bezpłatnej wersji próbnej z ograniczonymi funkcjami - wszystko w tej samej aplikacji. Gdy okres próbny dobiegnie końca lub użytkownik zdecyduje, że chce zapłacić za dodatkowe funkcje, uaktualnienie do wersji płatnej jest tak proste, jak kilka dotknięć.

Moim zdaniem Microsoft Windows Phone wybrał najlepszą metodę: dał programistom wybór darmowych aplikacji i gier (wspieranych reklamami, jeśli sobie tego życzą) lub pełnopłatnych z ograniczonymi wersjami próbnymi. Wersja próbna jest naprawdę najlepszym doświadczeniem, ponieważ użytkownicy mogą pobrać aplikację programisty, wypróbować większość, jeśli nie wszystkie funkcje i jeśli są zadowoleni z produktu, mogą po prostu kupić licencję i odblokować pełną wersję aplikacja. W ten sposób konsumenci nie muszą ponownie instalować oprogramowania, konfigurować nowej gry, a co najważniejsze, mogą wypróbować produkt, zanim zdecydują się go kupić. To proste zapewnienie.

To dziwne, że konkurencyjne platformy nie przyjmują modelu próbnego, ponieważ programiści często mogą mieć tylko jedną aplikację w sklepie, zmniejszając złożoność i zamieszanie, jednocześnie tworząc szczęśliwszych klientów. Rzeczywiście, programista Windows Phone ryzykuje wyobcowanie ze strony konsumentów, jeśli nie zaoferuje wersji próbnej. Powodem jest to, że ludzie kupujący aplikacje dobrze wiedzą, co programista mógł zaoferować wersja próbna, ale celowo tego nie robiła — ta bezczynność budzi podejrzenia co do jakości aplikacji. Jeśli programista wierzy w swój produkt, pozwoli ci go wypróbować.

Jeśli programista wierzy w swój produkt, pozwoli ci go wypróbować.

Czwarta, bardziej nowoczesna wersja jest podobna do opisanej powyżej metody próbnej, ale wykorzystuje model zakupów w aplikacji. Obserwujemy, jak programiści coraz częściej włączają do swoich aplikacji opcję zakupu opcji usuwania reklam lub odblokowania funkcji, często za jedyne 0,99 USD, bezpośrednio z poziomu oprogramowania. Taka metoda pozwala programistom oferować wiele poziomów funkcji dla jednej aplikacji – np. bezpłatnej, standardowej lub zaawansowanej – z różnymi przedziałami cenowymi. To sprytny system, który jest naturalnym (i niektórzy mogą powiedzieć, że bardziej sprawiedliwym) wzrostem eksplozji zakupów w aplikacji, która opiera się na jego popularnym zastosowaniu w grach freemium.

Najlepszym rozwiązaniem usprawniającym transakcje rynkowe jest oferowanie konsumentom jasnych wyborów za pomocą bezproblemowego systemu próbnego, który może być dostosowany przez programistę. Chociaż systemy iOS i Android przyjęły różne podejścia, widzimy, że programiści wciąż próbują obejść takie ograniczenia, oferując darmowe wersje z reklamami i wiele instancji tej samej aplikacji. Chociaż to działa, niestety może powodować zamieszanie i bałagan w Sklepie.

Q:

Zwroty pieniędzy, wersje próbne, aktualizacje w aplikacji — co uczyniłoby sklepy z aplikacjami lepszymi?

313

Wniosek

Apps są ważne, a zatem programiści są ważni. Deweloperzy mają do podjęcia tysiące decyzji, od tego, na jakie platformy kierować reklamy, przez sposób, w jaki zamierzają stworzyć aplikację, po sukces aplikacji. Twórcy platform potrzebują tych aplikacji, aby ich własne urządzenia odniosły sukces, dlatego też odpowiednie wspieranie programistów ma ogromne znaczenie. Ewolucja wsparcia programistów była jednym z najważniejszych wydarzeń w ciągu ostatnich kilku lat.

Ale wciąż jest praca do wykonania. Sklep iOS App Store podlega ścisłym regulacjom dotyczącym treści i bezpieczeństwa, ale nie jakości, podczas gdy Google Play Market jest dostępny dla wszystkich z minimalnymi zabezpieczeniami, ale z maksymalną swobodą. BlackBerry 10 i Windows Phone plasują się gdzieś pośrodku, ale wydaje się, że nikt jeszcze nie złamał właściwego kodu.

Mówiąc o kodzie, nie bez znaczenia jest fakt, że natywna struktura każdej platformy znacznie różni się od struktury konkurencji. Chociaż istnieją platformy aplikacji wieloplatformowych, nie są one tak wydajne ani elastyczne, jak ich konkurencja specyficzna dla platformy. Ze względu na różnorodność możliwości, ograniczeń i funkcji między platformami nie ma idealnego rozwiązania.

Solidny system wsparcia programistów i społeczność rozwinęły się w ciągu ostatnich kilku lat, ale w procesie tworzenia aplikacji pojawiły się nowe warstwy komplikacji. Rozwój, kuracja, dystrybucja i ekspansja – wszystko to można – i trzeba – ulepszyć. Ale jak?

instagram story viewer