Centrala Androida

Google podobno „przemyśla” strategię Portfela Google

protection click fraud

Mówi się, że Google rozważa kilka zmian w swoich portfel Google strategii ze względu na słabe wskaźniki adopcji. Według Bloomberga, Google rozważa dzielenie się przychodami z przewoźnikami, aby uczynić usługę bardziej atrakcyjną i skłonić ich do korzystania z G Wallet, tak jak zrobili to z konkurentem ISIS. Oczywiście musimy wziąć to wszystko z dużym przymrużeniem oka, ponieważ Bloomberg nie jest w stanie podać ich źródeł ze względu na delikatny charakter dyskusji. Ale to wydaje się całkowicie prawdopodobne.

Google boryka się z takim samym sprzeciwem ze wszystkich stron, jaki miał, gdy próbował wprowadzić Google oryginalny telefon Nexus – to, co Google uważa za dobre dla konsumentów, nie jest dobre dla operatorów i producenci. Systemy płatności NFC w naszych telefonach zależą od trzech rzeczy – sprzętu, przyjęcia i uczestnictwa. Producenci OEM muszą budować telefony z odpowiednim sprzętem NFC, co robili powoli. Nawet nadchodzące telefony, takie jak HTC One S, nie zawierają niezbędnego sprzętu, a legendarna bateria i/lub naklejki z obsługą NFC jeszcze się nie pokazały. Bez sprzętu nikt nie ma dostępu, a zainteresowanie jest niewielkie. Przy niskim zainteresowaniu konsumentów producenci OEM nie mają motywacji do wytwarzania sprzętu. To ciężki orzech do zgryzienia.

Wielu z nas jest zainteresowanych i korzystałoby z Portfela Google, gdyby stał się powszechnie dostępny. Ale wiele jest subiektywnych. Łatwo zauważyć, że zainteresowanie konsumentów adopcją nie jest wystarczająco duże, aby rozwiązać problem, jaki Google ma z operatorem i udziałem finansowym. Jeśli będziemy za tym wystarczająco płakać, przewoźnicy, banki i sprzedawcy detaliczni skoczą, by nam to dać, a my nie płaczemy za to wystarczająco. Kwestie bezpieczeństwa i brak solidnej kampanii reklamowej niewiele tu pomagają. Kiedy jedyna prasa, jaką uzyskasz na temat swojego produktu, jest zła, nikt nie będzie ustawiał się w kolejce, aby skorzystać z twoich usług.

Wreszcie, udział przewoźników, producentów OEM, banków i sprzedawców detalicznych naprawdę przyczyni się do rozwoju Portfela Google. Nie widzimy tego i są szanse, że dzieje się tak dlatego, że nie ma wystarczającej liczby dolarów. Nie jestem analitykiem finansowym, ale jestem prawie pewien, że ludzie z ISIS nie boją się rzucać pieniędzmi na amerykańskich przewoźników, aby wciągnąć ich na pokład. Gdy masz już nazwy takie jak AT&T i Verizon za swoją usługą mobilną, nakłonienie banków i sklepów do wskoczenia na modę jest znacznie łatwiejsze.

Podoba nam się pomysł posiadania Portfela Google dla każdego, kto może chcieć z niego korzystać. Zdajemy sobie również sprawę, że Google będzie musiał natłuścić wiele dłoni, aby tak się stało, a jeśli te raporty są prawdziwe, Google w końcu też to zrobi.

Źródło: Bloomberga

instagram story viewer