Centrala Androida

Google właśnie odrzucił moją nadzieję na ekosystem „Pixel Perfect”.

protection click fraud

Od zakończenia Google I/O 2022 publicznie (i prywatnie) biję w bęben, aby Google stworzył zupełnie nowy ekosystem produktów. Koła obracają się od czasu wprowadzenia układu Google Tensor z Pixel 6 i 6 Pro. Ale na I/O sprawy przyspieszyły jeszcze bardziej, gdy Google pokazało swoje nadchodzące flagowe telefony, pierwszy wewnętrzny smartwatch, a nawet tablet.

W tamtym czasie bez ogródek stwierdziłem, że nadszedł czas, aby Google ogłosiło Tensor-powered Pixelbook 2. To było w maju i ku mojemu rozczarowaniu wygląda na to, że te plany nie zostaną zrealizowane, przynajmniej w najbliższej przyszłości. Dopiero w zeszłym tygodniu pojawiła się plotka, która to potwierdziła Pixelbook 2 rzeczywiście już nie istnieje. Osoby pracujące nad projektem zostały przeniesione do innych zespołów w Google, a samo urządzenie trafiło do nekropolii „Killed by Google”.

Dlaczego Pixelbook 2 został anulowany?

Logo kampusu Google
(Źródło zdjęcia: Android Central)

Zgodnie z wewnętrzną notatką zdobytą przez Krawędź, projekt Pixelbook 2 został po prostu zamknięty „w ramach ostatnich cięć kosztów”. Niezależnie od tego, czy w to wierzysz, czy nie, tzw pisanie grozi pewnego rodzaju recesją i już widzimy, jak wiele firm, w tym Google, przygotowuje się na wpływ. Potwierdził to jeszcze inny

raport, co zostało następnie potwierdzone przez Google za pośrednictwem TechCrunch, stwierdzając, że połowa projektów w obszarze 120 została całkowicie anulowana.

Area 120 był już odstający w sferze Google, ponieważ stworzył różne projekty, takie jak GryPrzekąski, Google Cloud Tables i inne aplikacje lub usługi. Zamiast tego mówi się, że zespół Area 120 koncentruje się wyłącznie na „tylko projektach opartych na sztucznej inteligencji”, a członkowie zespołu anulowanych projektów mają czas do stycznia 2023 r. na „znalezienie nowej pracy”. w Google”. Nie trzeba dodawać, że sytuacja nie wygląda najlepiej dla tych, którzy mają nadzieję na nowe, przełomowe aplikacje lub usługi, nie mówiąc już o czymś tak podrzędnym jak nowy Chromebook.

Nie jestem zły, tylko rozczarowany

Tablet Pixel
(Źródło zdjęcia: Google)

Czasami, kiedy piszę, możesz być w stanie powiedzieć, kiedy pasja wyskakuje ze słów, które są na ekranie. Tak się czułem, pisząc o Pixelbook zasilany tensorem, wraz z moimi przemyśleniami na temat tego, dlaczego byłem bardziej podekscytowany nadchodzący tablet Pixel niż cokolwiek innego ogłoszonego na I/O. Może to fanboy Apple we mnie, ale jest coś do powiedzenia na temat ekosystemu urządzeń.

A dzięki przerażającemu „ogródowi otoczonemu murem” Cupertino można to zamanifestować jedynie poprzez posiadanie wielu urządzeń Apple. To jedyny sposób, w jaki możesz go zdobyć iMessage, AirDrop i prawie wszystkie urządzenia i usługi Apple współpracują ze sobą w (przeważnie) idealnej harmonii. To ta sama droga, którą poszedł Samsung, z niewielką pomocą Microsoftu i Windowsa w segmencie laptopów. Jest to również ta sama trasa, którą przewidziałem dla linii urządzeń Google zmierzających do 2023 roku.

Nadchodzi tablet. Telefony i smartwatch będą dostępne w ciągu najbliższego miesiąca lub dwóch. Androida 13 jest już dostępny. Google stara się poczynić postępy w celu poprawy ogólnej obsługi tabletu, w dużej mierze dzięki zaskakującej i ciągłej popularności Składane telefony Samsunga. Do diabła, nawet ChromeOS poprawia się w tempie szybszym, niż mogę uwierzyć, nawet jeśli „tylko” wprowadza funkcje, które tak naprawdę powinny były tam być od samego początku.

Ale skłamałbym, gdybym siedział tutaj i powiedział, że „wszystko jest w porządku”. Prawdę mówiąc i szczerze, to jest do bani. Nigdy nie miałem Chromebooka stworzonego przez Google poza Płytka pikselowa, który rodzaj się liczy, ale nie do końca. Ja też się wstrzymałem z zakupem Pixelbook Go ponieważ właśnie zamierzałem zamówić w przedsprzedaży Pixelbook 2 tak szybko, jak pozwoliłby mi na to sklep internetowy Google. Wiele z nich ma związek z ekosystemem, ale dojrzewanie ChromeOS odgrywa jeszcze ważniejszą rolę. Czy jest lepszy sposób na cieszenie się systemem operacyjnym Google przypominającym komputer stacjonarny niż nowy sprzęt Google?

Niestety, po prostu nie tak miało być.

Rynek jest w porządku bez Pixelbooka 2

Chromebook HP Elite Dragonfly połączony z HP Chromebook x2 11
(Źródło zdjęcia: Andrew Myrick / Android Central)

Miałem szanowną przyjemność recenzować tzw Chromebook HP Elite Dragonfly, jeden z najbardziej niesamowitych elementów sprzętu, z którego korzystałem w ciągu ostatnich kilku lat. HP wziął wszystko, co najlepsze w swojej dotychczasowej ofercie laptopów premium i rzucił na nią ChromeOS. Odwracalny zawias, sprawdź. Wspaniały wyświetlacz, sprawdź. Wysublimowana klawiatura, sprawdź. Najnowsza i największa moc, sprawdź. Wygórowana cena? Sprawdź, sprawdź i jeszcze raz sprawdź.

Niektóre z nich można prawdopodobnie przypisać dotykowemu gładzikowi, który czuje prawie tak dobry jak Magic Trackpad firmy Apple. I w zależności od mojego nastroju tego dnia, mogę nawet skinąć głową HP, choćby ze względu na informacje zwrotne, które otrzymujesz podczas przyciągania okien i interakcji z innymi obszarami ChromeOS. I tutaj dowiadujemy się, że rynek Chromebooków nie potrzebować kolejny Pixelbook.

HP Elite Dragonfly Chromebook udowodnił, dlaczego rynek nie potrzebuje Google do wypuszczenia wysokiej klasy Pixelbooka.

HP nie jest jedyną firmą opracowującą i faktycznie wypuszczającą wysokiej klasy laptopy z systemem ChromeOS. I zaryzykowałbym zgadywanie, że Dragonfly to dopiero początek. Wysokiej klasy sprzęt był główną częścią układanki, gdy patrzyliśmy na Pixelbooki i Chromebooki Pixel z przeszłości. Są tacy, którzy nadal w to wierzą oryginalny Pixelbook oferuje najlepsze wrażenia podczas pisania, a Pixelbook Go ma najlepsze głośniki na Chromebooku. I tego właśnie chciałem doświadczyć, jako ktoś spóźniony na grę.

Ale zamiast poświęcać czas i zasoby Google na produkt, który w taki czy inny sposób nie wpływa na wyniki finansowe, firma po prostu powiedziała: „pozwolimy wszyscy inni sobie z tym poradzą”. Tak więc Google po prostu przekazał swoją pochodnię sprzętową HP, Acer, ASUS, Lenovo i wszystkim innym producentom OEM, którzy chcą opracować i wypuścić the najlepsze Chromebooki.

Acer Chromebook Spin 714 podłączony do stacji dokującej na biurku
(Źródło zdjęcia: Andrew Myrick / Android Central)

Jak wskazuje sama legenda, Jerry'ego Hildenbranda: „Dział laptopów Google jest tego doskonałym przykładem. Kiedy Google po raz pierwszy wypuściło oryginalnego Chromebooka Pixel, żadna firma nie budowała profesjonalnego Chromebooka klasy premium. W rzeczywistości Chromebooki były sprzedawane jako niedrogie urządzenia, które były „wystarczająco dobre”.

Ze względu na obecny stan rynku Chromebooków, Google nie musiał wychodzić i pokazywać wszystkim innym, jak to się robi. Google nie musiał dostarczać „projektu referencyjnego” dla urządzeń, które zostały już sprawdzone, nawet jeśli są nieco nudne.

„Nigdy nie mów mi o prawdopodobieństwie”

Pixelbook Go i Pixelbook Google Tensor
(Źródło zdjęcia: Android Central / Google)

Google podjął decyzję fiskalną, aby zabić kolejny projekt. I możemy nigdy nie wiedzieć, jak blisko było ogłoszenie Pixelbooka 2. Nie zdziwiłbym się, gdyby rendery lub zdjęcia z prawdziwego świata zostały pokazane w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, to po prostu sposób, w jaki ciastko się kruszy.

Ale byliśmy tu już wcześniej. Nie jestem gotów pożegnać się z ideą ekosystemu „Pixel Perfect”, wspieranego przez Google. Zaledwie kilka lat temu firma zapowiedziała, że ​​nie wróci na rynek tabletów, ale przynajmniej jeden nowy tablet pojawi się w przyszłym roku.

Na razie zabezpieczę swoje zakłady, ale nie zdziwiłbym się, gdyby Pixelbook 2 pojawił się w sklepie Google Store pewnego dnia w ciągu najbliższych kilku lat. Tensor jest jeszcze niemowlęciem, więc może posunięciem jest pozwolić mu trochę dojrzeć. Tak, to zdecydowanie to. Prawidłowy?

instagram story viewer