Artykuł

Recenzja Stride for Oculus Quest: Mirror's Edge w końcu trafia do VR

protection click fraud

Miałem duże nadzieje w tej recenzji. Od momentu ogłoszenia Stride moje marzenie o graniu w klasyczną grę parkour Mirror's Edge w VR wyglądało na to, że w końcu się spełni. Wszystko w Stride od samego początku krzyczy o Mirror's Edge. Od wyróżniającej się białej palety barwnej żywymi tonami dla kontrastu (i punktów zaczepienia), po sposób, w jaki grasz w grze postać biega i skacze z dachu na dach, strzelając do złych facetów po drodze, to jest dokładnie to, czego chciałem pod względem rozgrywka.

Stride został pierwotnie wydany na SteamVR w sierpniu 2020 roku i od tego czasu doczekał się aktualizacji dla wielu graczy w wersji na PC. Wersja Quest to pozornie doskonały port, wraz z kilkoma ulepszeniami i zmianami jakości życia, które czynią ją jeszcze przyjemniejszą niż jej odpowiednik na PC VR. Deweloper Joy Way twierdzi, że obecnie pracuje nad tym, aby ten tryb dla wielu graczy działał w wersji Quest, a także opracowywany jest nowy tryb fabularny.

Oferty VPN: dożywotnia licencja za 16 USD, miesięczne plany za 1 USD i więcej

Nasza recenzja Stride została odtworzona na Oculus Quest 2 za pomocą klucza dostarczonego do Android Central przez dewelopera. Jeśli jesteś gotowy na parkour, jak nigdy wcześniej, po prostu upewnij się, że zamieniłeś ten standardowy interfejs twarzy na jeden z najlepsze osłony twarzy Quest 2, jak zamierzasz dostać niezwykle spocony grając w tę grę. To prawie taki sam trening, jakbyś parkourował w ten sposób w prawdziwym życiu!

Chociaż Stride jest również dostępny na SteamVR, a wkrótce na PSVR — dwóch platformach, na których większość zestawów słuchawkowych zwykle ma podłączone kable — ta wersja jest całkowicie warta wyboru spośród tych dwóch, ponieważ Quest jest całkowicie bezprzewodowy, nawet jeśli jest mała grafika degradować. W grze, która kręci się wokół swobody poruszania się, posiadanie drutu jest ogromną szkodą dla doświadczenia. Zawsze możesz zdecydować się graj w SteamVR z Quest, ale natywny jest zawsze najłatwiejszą opcją.

Stride to przede wszystkim gra parkour z dodanymi elementami strzelania. Będziesz szybko przemieszczać się z jednego obszaru do drugiego poprzez kombinację sprintu, schylania się, ślizgania się, skakania, biegania po ścianach, chwytania, a nawet grapplingu, aby dotrzeć do celu. Na szczęście istnieje samouczek, który świetnie wyjaśnia, jak kontrolować swoją postać w grze, co jest ważne w grze, która oferuje złożone opcje ruchu, takie jak Krok.

Tryb Arena uosabia swobodny charakter parkouru w sposób, w jaki bardziej zorganizowane poziomy po prostu nie mogą.

W obecnej wersji gry Stride — która gra bardziej jak arkadowa gra z wysokimi wynikami niż cokolwiek innego — możesz wybrać jeden z trzech trybów gry: Arena, time run lub bez końca. Arena była moim ulubionym trybem, ponieważ oferuje graczom generowaną proceduralnie serię budynków z dachami pokrytymi płotami, kanałami powietrznymi, jednostkami klimatyzacyjnymi i wejściami na klatkę schodową. Budynki są czasami na tyle blisko, że biegną między nimi ściany, a poważne sztuczki można wykonać, korzystając z miejskiego krajobrazu.

Jednak nie tylko środowisko, które uważam za tak atrakcyjne w tym trybie; to ciągle zmieniające się cele, które sprawiają, że działasz, dopóki nie skończy ci się czas. Możesz próbować zbierać teczki, docierać do punktów kontrolnych lub eliminować wrogów, ale nigdy nie wiesz, na który cel się przełączy lub gdzie te cele mogą się skończyć. Uosabia swobodny charakter parkouru w sposób, w jaki bardziej ustrukturyzowane poziomy po prostu nie mogą.

Montaż gry StrideŹródło: Joy Way

Tryb Time Run jest świetny dla tych, którzy lubią wyzwania z trzema gwiazdkami w stylu Angry Birds, w których starają się ukończyć wcześniej przygotowany kurs w określonym czasie, aby skutecznie zdobyć medal. Ten tryb doskonale nadaje się do budowania podstawowych umiejętności i jest prawdopodobnie najlepszym trybem na początek. Tryb nieskończony jest całkowicie generowany proceduralnie i sprawia, że ​​​​biegasz, aż po prostu nie możesz już iść, a poziom spada za tobą, abyś mógł się poruszać. To był mój najmniej ulubiony tryb, ale jest to świetny sposób na trening, jeśli masz odtwarzaną muzykę.

Niewiele gier VR daje wrażenie szybkiego i zwinnego ruchu tak samo jak Stride.

Niewiele gier VR daje wrażenie szybkiego i zwinnego ruchu tak samo jak Stride. Niektóre z nich można przypisać stylowi artystycznemu, który mocno obraca się wokół białych kolorów z żywymi kolorowymi akcentami, aby pomóc graczom szybko określić, gdzie iść i co złapać. To niesamowite, jak cudownie się poczujesz, kiedy naprawdę zaczniesz. To uczucie tak autentyczne, że aż chce mi się wyjść na zewnątrz i spróbować samemu, gdyby nie, wiecie, możliwość poważnej kontuzji.

Częścią tego jest poziom potu, jaki generuje ta gra. Szczerze mówiąc, jest teraz lato i niezupełnie chłodno w większości części półkuli północnej, ale jest kilka gier, w których pocę się tak szybko lub tak obficie jak Stride. Ta gra to poważny trening i naprawdę poczujesz się, jakbyś właśnie ukończył hardkorowy kurs parkour.

Jeśli grałeś wcześniej w Stride w dowolnym momencie, wiedz, że deweloper Joy Way znacznie poprawił ogólne wrażenia i prawdopodobnie dodał funkcje od czasu ostatniej gry. Na liście gadżetów znajduje się nowy typ wroga bojowego drona i dwa nowe poziomy trudności w trybie Endless, trzy nowe rodzaje ulepszeń w trybach Endless i Arena, walka w zwarciu, łamliwe okna i drzwi, które można otwierany. Wszystkie te rzeczy zapewniają bogatsze wrażenia i ogólnie pełniejszą grę.

Krok: Praca w toku

Pozbądźmy się tego najpierw: Stride nie jest grą dla osób, które doświadczają choroby lokomocyjnej w VR. To może być oczywiste, biorąc pod uwagę, że jest to gra parkour, ale nadal warto zauważyć, że z pewnością wywoła to zawroty głowy u wielu graczy. Istnieją opcje komfortu, ale możesz zrobić tylko tyle, aby dostosować się do tego, że Twoje wirtualne ciało jest prawdopodobnie zamierzasz robić rzeczy, których twoje ciało fizyczne nie może - chyba że jesteś sportowcem parkour na poziomie olimpijskim, z kierunek.

Zręcznościowa rozgrywka Stride to z pewnością radość z przebijania się, ale łatwo zmęczyć się przypadkowymi celami po zaledwie kilku godzinach gry. Byłem zdenerwowany, gdy dowiedziałem się, że te trzy tryby są obecnie jedynymi dostępnymi, ale w przyszłych aktualizacjach planowane są dwa duże tryby: tryb wieloosobowy i historia.

Tryb wieloosobowy jest obecnie w fazie alfa na PC w wersji VR, ale tryb fabularny z łatwością mógłby być najciekawszą częścią tytułu. Po zepsuciu fabułą w Mirror's Edge nie mogę sobie wyobrazić, jak zabawne byłyby podobne scenariusze i złożone areny w tej grze. Nie ma jeszcze okna wydania tych trybów, ale dobrze wiedzieć, że nad nimi trwają prace.

Gra doczekała się kilku ulepszeń w ciągu ostatniego roku, odkąd została wydana na PC, ale nadal nie lubię strzelać w Stride. Strzelanie poprawiło się w stosunku do wersji Steam Early Access, ale nadal mam trudności z strzelaniem do wrogów i często biegam przez całe klipy, nie uderzając w nic. Nie jestem pewien, czy to problem ze mną, czy z samą bronią, ale coś jest nie tak. Biorąc pod uwagę, że gram w wiele strzelanek VR, zdecydowanie skłaniam się ku temu, aby było to problemem w Stride.

Krok: Czy powinieneś to zagrać?

4z 5

Stride to czysta zabawa. To jedna z tych gier, która doskonale uosabia to, że wiele osób gra w gry, aby robić rzeczy, których nie mogą zrobić w prawdziwym życiu. W tym przypadku, chyba że bardzo lubisz sytuacje bliskie śmierci, które wiążą się ze skakaniem z budynku do budynku w rozległa metropolia, marzenie o robieniu szalonych ruchów w stylu parkour i dobrym wyglądzie w końcu jest w zasięgu zasięg.

Ten port jest również jednym z najlepszych, jakie widzieliśmy w jakiejkolwiek grze, która przeszła z PC na Quest. Deweloper Joy Way nie tylko wziął grę i przeniósł ją do Questa najlepiej, jak potrafił. Udoskonalili także grę w prawie każdy możliwy sposób, z wyjątkiem braku testowanego komponentu dla wielu graczy. To, wraz z trybem fabularnym, przygotowuje grunt pod kolejną rundę dużych aktualizacji i jest jedną z niewielu rzeczy, które powstrzymują to wydanie. Gdy już to wylądują, prawdopodobnie będzie to idealna gra VR dla każdego, kto ma silny żołądek i marzy o wirtualnej śmierci.

Mikołaj Sutrich

Nick zaczynał od DOS i NES i wykorzystuje te miłe wspomnienia dyskietek i kartridży, aby podsycać swoje opinie na temat nowoczesnej technologii. Niezależnie od tego, czy jest to VR, inteligentne gadżety domowe, czy coś innego, co piszczy i buczy, pisze o tym od 2011 roku. Dotrzyj do niego na Twitterze lub Instagramie @Gwanatu

instagram story viewer