Operator oferuje kilka sposobów łączenia się ze swoją siecią, od 5G aż do 3G. Ciągłe przełączanie się między nimi to rzecz, która naprawdę zabija baterię, ponieważ jednoczesne uruchamianie modemów 4G i 5G jest mniej wydajne. Z tego powodu obecne telefony obsługujące 5G będą najpierw łączyć się z LTE, a następnie zwiększać do 5G, jeśli jest dostępne. Jako jeden z pierwszych użytkowników usługi WiMAX 4G firmy Sprint pamiętam koszmary związane z baterią, ale 5G nie powinno mieć prawie tak wielu problemów, jak wczesne 4G.
Sama technologia nie powinna ujawniać dużej różnicy w zużyciu baterii, biorąc pod uwagę stały sygnał. Warto również wziąć pod uwagę, że skoro producenci chipów pojawiają się ze zaktualizowanymi modemami, powinniśmy nadal widzieć ulepszenia. W tej chwili nadal trudno polegać na testach w świecie rzeczywistym, ponieważ 5G jest wciąż na wczesnym etapie wdrażania na wszystkich nośnikach. Mimo to Qualcomm nadal poprawa żywotności baterii na nowych produktach dzięki wydajniejszym układom.
Jeszcze lepiej w przyszłości
Na razie przełączanie się między sygnałem 5G i 4G może zużywać więcej baterii niż łączenie się wyłącznie z 4G. Jednak gdy kompilacje 5G są bardziej kompletne, 5G powinno być bardziej wydajne. Mimo że technologia 5G jest całkiem nowa, Qualcomm wypuszcza już swój modem X55 5G drugiej generacji z zawodnicy również wskakują. Ponieważ modemy i pakiety chipów stają się coraz bardziej wydajne i mniejsze, doświadczenia użytkowników z 5G powinny się tylko poprawić.
W porównaniu z przejściem na 4G, o którym wiele osób pamięta, nie powinno być zbyt wiele na drodze do zauważalnego pogorszenia wydajności baterii w telefonach obsługujących 5G. Pod wieloma względami nowoczesne pakiety chipów w tych telefonach - wraz z nowszymi dużymi bateriami - mogą prowadzić do wydłużenia żywotności baterii, gdy usługa 5G dotrze do większej liczby osób z mniejszą liczbą przerw między wieżami.