Artykuł

Jak to jest żyć w wirtualnym świecie HTC Vive!

protection click fraud

Jestem pod wodą. Wciąż stoi, ale pod wodą. Właściwie głęboko w oceanie. Obok pływają ławice rybek. Promienie unoszą się nad głową, tuż pod powierzchnią. Nadlatuje wieloryb. Czy jest wystarczająco głęboka dla wieloryba, ale nie za głęboka, aby światło przenikało na pokład zatopionego statku, na którym stałem? Nie wiem I nie obchodzi mnie to.

Powoli, ostrożnie podchodzę do krawędzi pokładu statku. Blisko, ale nie za blisko. Dno morskie jest daleko w dół, a poręcz nie jest aż tak wysoka. Nie chcę spaść.

Czekać. Gdzie znowu jestem?

Było to co najmniej dziwne doświadczenie.

Pisanie o Vive, systemie wirtualnej rzeczywistości, który HTC i firma programistyczna Valve ogłosiła tutaj, jest prawie niesprawiedliwe Mobile World Congress w Barcelonie. „Musisz tego doświadczyć” to wiersz, który ludzie, którzy go stworzyli, powtarzali nam, aż do ogłoszenia.

Verizon oferuje Pixel 4a za jedyne 10 USD miesięcznie na nowych liniach Unlimited

I mieli rację. Ale zrobię co w mojej mocy.

O tym podglądzie

HTC Vive został ogłoszony 1 marca 2015 roku na

Mobile World Congress wydarzenie inauguracyjne dla HTC One M9. Musieliśmy wziąć to na wczesny spin kilka dni później w zamkniętym demo. To, co widzieliśmy i doświadczyliśmy, było prototypowym sprzętem i nie jest reprezentatywne dla tego, co będzie dostępne dla konsumentów pod koniec tego roku. (W związku z tym nie ma zdjęć kontrolerów ani czujników). Po prostu próbujemy przekazać doświadczenie, które mieliśmy w naszym demo.

Zaufaj nam, zechcesz tego spróbować.

Stanie się częścią maszyny

Wkraczając do nieskończonego świata w przestrzeni wielkości sypialni

HTC Vive

Właściwie to było moje pierwsze doświadczenie VR. Nie mogę więc powiedzieć, czy to jest lepsze, czy gorsze, czy po prostu inne niż w przypadku innego dużego gracza VR, Oculusa. A kiedy nacisnąłem Cheta Faliszka od Valve, żeby nadał mi taki kontekst - czy Vive jest lepszy? Gorzej? Po prostu inny? - zabezpieczył się. "Musisz tylko spróbować."

I tak siedziałem na zapleczu stoiska HTC na Mobile World Congress. Daszek na głowie. Mocowane słuchawki. Plastikowy kontroler w każdej dłoni. I tutaj przedstawiam następujące zastrzeżenie: To, czego doświadczyłem - zwłaszcza sprzęt - nie będzie dostępne dla konsumentów pod koniec tego roku. Więc nie przejmuj się szczegółami.

Nie miałem pojęcia, w co się pakuję. Ale szybko zorientowałem się, że mi się podoba.

HTC Vive

Ale działa to tak: dwa czujniki zostały zamontowane na ścianach, trochę pod sufitem, w odległości około 80 lub 90 stopni (i to jest bardzo zgrubne przypuszczenie). Lasery wystrzeliwują do pokoju i śledzą położenie wizjera oraz dwóch plastikowych kontrolerów, które trzymałem. Kontrolery - znowu to, co widziałem, było dalekie od gotowego produktu - trzymane są jak chwyt pistoletowy. Albo jakbym ściskał komuś rękę. Jest okrągły pad kierunkowy, który zarówno reaguje na dotyk, jak i na kliknięcia. Jest przycisk spustu na mój palec wskazujący i przyciski, które wciskają się, gdy ściskam rękę. Czujniki naścienne i kontrolery ręczne będą ostatecznie bezprzewodowe. Dzisiaj są podłączeni za pomocą kilku kabli do dużego, prawdopodobnie kiepskiego komputera, na którym obsługiwał mój demonstrator.

Wizjer Vive był również podłączony do komputera za pomocą trzech kabli. (Wygląda na to, że dwa porty USB - to musi być coś innego, prawda? - i port HDMI.) Więc będziesz na uwięzi. Ale będziesz też mógł się swobodnie poruszać. I to jest integralną częścią doświadczenia Vive. Valve mówi o doświadczeniu „całego pokoju”. I rzeczywiście, nie miałem pojęcia, gdzie stoję.

(Ale bardzo podobnie jak holodeck ze Star Treka, gdybym zbłądził zbyt blisko krawędzi, dostałbym wizualną wskazówkę w wizjerze. Mimo to nie jestem pewien, czy chciałbym użyć tego czegoś w pokoju sam. Przynajmniej nie na początku.)

Ale zachęcamy do poruszania się. Odkrywać. W rzeczywistości, stojąc na pokładzie tego zatopionego statku, bawiąc się rybami, gdy płynęły (w tej początkowej części demonstracja, kontrolery wyglądały jak ich fizyczna forma, więc może mi pomóc nauczyć się ich używać), nawet nie przyszło mi to do głowy odwrócić się. Ale odwróciłem się. A świat podmorski trwał dalej. Nie jestem pewien, jak głęboko w misach statku mogłem zbadać. Czas gotować.

Wirtualna zupa dla duszy

Praca w kuchni nigdy nie była tak dziwna - i przyjemna

Następną demonstracją była kuchnia. Moja praca: Zrób zupę. Jak do diabła zrobić wirtualną zupę?, Zapytałem siebie. Kilka sekund później: To zupa, manekin. Po prostu to zrób. Widziałeś już, jak robi to twoja żona.

Patrząc w dół, kontrolery zniknęły, a ja mam parę rąk w białych rękawiczkach. Na kuchence jest kilka patelni. Piec jest włączony, a czerwone płomienie gazu liżą krawędzie. (Tak, wiem, że tak naprawdę nie wyglądają kuchenki gazowe. To nie był czas na narzekanie.) Jednak patelnie prawdopodobnie są gorące. Nie chcę się poparzyć. Nawet wirtualnie.

Upuściłem wirtualną patelnię - i natychmiast odsunąłem stopę na bok.

Więc szukam następnej najbliższej rzeczy. Jest wałek do ciasta. Po co, u diabła, miałbym mieć wałek do ciasta, skoro mam robić zupę? Nie wiem Ale i tak podnieśmy to. Wałek - podobnie jak inne przedmioty tutaj - zmienia kolor na niebieski, gdy do nich zbliżam się, dając mi znać, że mogę je podnieść. Naciskam spust kontrolera i moja wirtualna dłoń chwyta wałek do ciasta. Fajne. Gotujmy.

Żadnych noży w zasięgu wzroku, więc nie wiem, jak pokroić tę cebulę. Cokolwiek. Po prostu wrzucam całość do garnka z odrobinę bardziej metalicznym brzękiem, niż oczekiwałbym od całej cebuli uderzającej w ciężkie aluminiowe naczynie. A może cała marchewka? Szczęk.

Ach. Po drugiej stronie kuchni jest lodówka. Robię kilka kroków, żeby do niego podejść - moje fizyczne ciało wciąż jest świadome, że gdzieś w pobliżu są prawdziwe ściany, nie wspominając o okablowaniu w pobliżu moich stóp - i otwiera się od razu. Ciekawe, że sam nie musiałem tego robić. Ale doceniam pomoc. Jajka? Nie do zupy. Ale Sriracha? Absolutnie.

Podchodzę z powrotem do garnka, w którym jest cebula i marchewka, ale wciąż brakuje w nim wody - może to drobnostka. Odwróć butelkę (przyjazną dla znaku towarowego) do góry nogami i zacznij mieszać te małe czerwone krople miłości.

Wirtualne gotowanie jest super.

HTC Vive

Zmiana perspektywy

Jestem świadkiem epickiej bitwy rozgrywającej się na epicką skalę

HTC Vive

Nagle jestem ogromny. Widzę małych ludzi - jak na cal lub dwa wysokie - biegających po ziemi pode mną. Niektórzy wbiegają na drzewa. Przed czym oni uciekają?

O. Bitwa. Mali ludzie strzelają z małych karabinów. A potem większe pistolety. Eksplozje są wszędzie. Krajobraz jest ogromny, a ludzie tak mali. Dużo się dzieje. I bardzo mi tego brakuje.

W tej ogromnej, małej krainie działo się tak wiele i chciałem to wszystko zobaczyć.

Zapraszam do obejrzenia wnętrza bronionego zamku. Więc przechodzę przez ściany. (Prawdopodobnie nadepnąłem też na jedną lub dwie osoby, ale nie pomyślałem, żeby spojrzeć. Tak bezmyślnie.) Wiele się dzieje za ścianami. Możesz zobaczyć strzelających ludzi. Teraz, kilka godzin później, jestem naprawdę ciekawy, o co w tym wszystkim chodziło. Czy ci ludzie mieli pracę? Rodziny? Czy byli agresorami? Po której stronie byłbym? Chcę ich poznać.

Powiedziano mi, że gdzieś w tym demo są pisanki. Więc poluję wokół. Ale sama skala tego krajobrazu jest onieśmielająca. Nie chcę niczego przegapić, ale nie da się skupić na wszystkim. Po raz pierwszy naprawdę zaczynam zauważać pojedyncze piksele na zdjęciach. Ale też mnie to nie obchodzi. Te piksele są częścią świata, w którym teraz jestem. To nie są tylko rzeczy na ekranie.

Czas opuścić tę małą krainę.

Trochę czasu na artystyczne

W wirtualnym środowisku 3D cały świat jest Twoim płótnem

Nie możesz jednak zrobić takiej wersji demonstracyjnej bez zrobienia czegoś artystycznego. Czas więc na XXI-wieczną wersję programu Microsoft Paint. Mój lewy kontroler to wirtualne płótno. Opcje kolorów i pędzli. Mój prawy kontroler to zaawansowana technologicznie szczotka. A może nie tyle pędzel, ile raczej opryskiwacz czy coś. Mam możliwość zmiany z tradycyjnego pędzla na pędzel olejny. Albo do płatków śniegu. Albo odchodzi.

Naciśnij spust, a kolor zacznie płynąć od końca do przestrzeni przede mną. Brak papieru. Bez płótna. Bez sztalugi. Projektuję w przestrzeni przede mną, w trzech kierunkach. Pętle są fajne. Rysunek ósemki. A potem przechodzę przez nie. Przebijam przez nie głowę.

Musiałam wyglądać śmiesznie, machając rękami w ten sposób. Ale to jest prawdziwie interaktywna sztuka i mógłbym tam mieszkać godzinami.

Czujniki HTC ViveObiektywy HTC Vive

Złapany w świecie maszyn

W którym ujawniam się jako głupi człowiek

Mam nową pracę. Jestem w jakiejś futurystycznej fabryce w ramach mandatu ludzkiego. Nikt mnie tam nie chce. Jestem kawałkiem szynki, paczką mięsa czy czymś. (Nie pamiętam dokładnej zniewagi.) Ale ja muszę tam być, a maszyny muszą mnie tam mieć, więc czas na trening.

Zaczynamy od prostego zadania: otwórz szufladę [losowe słowo robota]. Więc sięgam i ciągnę. Coś jest w środku, ale to nie jest właściwy materiał. To nie jest właściwa szuflada. Mój opiekun-robot przypomina mi, że jestem po prostu głupim człowiekiem.

W drugiej szufladzie znajduje się gnijące mięso. Czy to od poprzedniego głupiego człowieka z szynki? Mam nadzieję, że nie. Zamknij szufladę.

W trzeciej szufladzie jest to, co miałem znaleźć. Fajne. A teraz otwórz drzwi. Podnieś dźwignię. Otwarte drzwi. Out potyka się jakiś chorowity robot. Nie wiem, co jest nie tak, ale to niedobrze. Iskry nie są dobre.

Mam za zadanie znaleźć wreszcie przycisk, który wysuwa robota przede mną. Moja opiekunka omawia wszystko, co miałem z tym zrobić. A jeśli nie zrobię tego szybko, robot eksploduje.

Wszyscy wiemy, dokąd to zmierza. Głupi człowiek. Głupi Phil.

HTC Vive

Vive ma duży potencjał. Ale z drugiej strony to jest to, co wciąż mówimy o VR, prawda? Jest fajnie jak diabli. Po prostu nie wiemy jeszcze, gdzie będzie służyć konsumentom. Z drugiej strony, praktyczne zastosowania są nieograniczone.

A jeśli chodzi o sprzęt - pamiętaj, że użyłem tu kilku prototypów - byłem pod wrażeniem. Daszek z pewnością nie jest subtelny, ale przez pół godziny nie był tak niewygodny. (Czy chciałbym go nosić przez cały dzień? Może jeszcze nie. Nie osiągnęliśmy tutaj poziomów „początkowych”.) I rozdzielczość mnie zaskoczyła. W rzeczywistości powiedziałbym, że to głównie nie był problem. To naprawdę zależało od tego, na co patrzyłem. HTC twierdzi, że przed każdym okiem znajduje się odpowiednik wyświetlacza 1200 x 1080, poruszającego się z prędkością 90 klatek na sekundę. Jest cholernie szybki, płynny i niezwykle dobrze wykonany. Kontrolery są proste, ale trzeba też trochę się do nich przyzwyczaić. Czy miałem ręce? A może miałem kontrolery.

To trochę banał, ale VR to naprawdę przyszłość. I powoli to nadrabiamy.

To najlepsze bezprzewodowe słuchawki douszne, które możesz kupić za każdą cenę!
Czas przeciąć przewód!

To najlepsze bezprzewodowe słuchawki douszne, które możesz kupić za każdą cenę!

Najlepsze bezprzewodowe słuchawki douszne są wygodne, świetnie brzmią, nie kosztują zbyt wiele i łatwo mieszczą się w kieszeni.

Wszystko, co musisz wiedzieć o PS5: data premiery, cena i nie tylko
Następne pokolenie

Wszystko, co musisz wiedzieć o PS5: data premiery, cena i nie tylko.

Sony oficjalnie potwierdziło, że pracuje nad PlayStation 5. Oto wszystko, co o nim wiemy.

Nokia wprowadza na rynek dwa nowe, budżetowe telefony z Androidem One poniżej 200 dolarów
Nowe Nokie

Nokia wprowadza na rynek dwa nowe, budżetowe telefony z Androidem One poniżej 200 dolarów.

Nokia 2.4 i Nokia 3.4 to najnowsze dodatki do budżetowej linii smartfonów HMD Global. Ponieważ oba są urządzeniami z Androidem One, mają gwarancję otrzymania dwóch głównych aktualizacji systemu operacyjnego i regularnych aktualizacji zabezpieczeń przez okres do trzech lat.

Echo VR jest już dostępne w Oculus Quest
Naprawdę przenośna VR

Echo VR jest już dostępne w Oculus Quest.

Oculus Quest umożliwia granie w gry VR bez komputera, telefonu czy zewnętrznych czujników. Oto każda gra, którą możesz kupić lub pobrać za darmo! Su

instagram story viewer